Sprzątanie kościoła

W dzisiejszych ogłoszeniach została błędnie podana informacja, dlatego zamieszczamy sprostowanie:
Dziękujemy mieszkańcom Żeromskiego 38 za posprzątanie naszej świątyni oraz za złożoną ofiarę 380 zł. Msza św. w int. mieszkańców w przyszłą niedzielę o godz. 7.00.
W sobotę 14 grudnia do sprzątania kościoła zapraszamy mieszkańców ul. Żeromskiego 38a.

Remont kościoła

Prace na dachu kościoła w tym roku już zakończone. Naprawione zostały dachy nad zakrystią, prezbiterium i kaplicą św. Antoniego oraz dach od strony głównego wejścia po lewej stronie przy podjeździe dla wózków. Naprawiona została wieża i przemalowana. Dalsza część prac będzie kontynuowana w przyszłym roku.

Komunia Święta

Komunia święta – Bóg jest naszym Pokarmem

Fragment książki ks. Marcello Stanzione „O godnym przyjmowaniu Komunii Świętej”.

Dobry przykład Polski

Dzięki Fundacji Świętego Michała Archanioła z Krakowa, która przetłumaczyła na język polski i wydała około czterdziestu moich książek, co jakiś czas udaję się do Polski, by prowadzić wykłady i głosić kazania. W tym wschodnioeuropejskim narodzie zauważyłem co bardzo mnie podniosło na duchu, że podczas Mszy Świętej, w chwili konsekracji eucharystycznej, wszyscy wierni klęczą i prawie wszyscy przyjmują Ciało Chrystusa na kolanach i do ust. Sporadycznie zdarzało mi się widzieć kogoś przyjmującego Komunię Świętą na rękę.
Należy zwrócić uwagę, iż obyczaj przyjmowania komunii na rękę został wprowadzony bezpodstawnie i w sposób pospieszny w niektórych środowiskach Europy Środkowej przez Kościół zaraz po soborze watykańskim II, co zmieniało wiekową tradycję, a obecnie stało się pospolitą praktyką dla całego Kościoła. Gest ten przyczynia się do stopniowego osłabiania postawy uszanowania względem świętych postaci eucharystycznych. Dawny obyczaj lepiej wyrażał ten szacunek. Zamiast niego pojawił się natomiast alarmujący brak skupienia i duch powszechnego rozproszenia uwagi.
(…) Sądzę, że nadszedł czas, aby (…) rozważyć jeśli to konieczne odrzucenie obecnej praktyki, która w rzeczywistości nie była zalecana ani przez sam sobór, ani przez ojców soborowych, lecz została zaakceptowana po tym, jak bezpodstawnie wprowadzono ją w niektórych krajach. Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek wcześniej konieczna jest pomoc wiernym w odnowieniu żywej wiary w rzeczywistą obecność Chrystusa w postaciach eucharystycznych, aby wzmocnić samo życie Kościoła i bronić go pośród niebezpiecznych wypaczeń wiary, które ta sytuacja cały czas powoduje.
Naiwnością byłoby myśleć, że masoneria nie próbowała przeniknąć również do Kościoła katolickiego, a przynajmniej wpływać na jego wybory i decyzje, by ukierunkować je na masońskiego ducha i program. Już dwieście lat temu papież Leon XIII w encyklice Inimica vis wprost oskarżał: „Zbyt wielu już jest, również pośród naszych, takich, którzy zostali skłonieni do przystąpienia do sekty lub do udzielenia jej swojej pomocy w nadziei na osobiste korzyści bądź z nędznej ambicji”. Masoneria popiera i wprowadza działania na różnorodnych poziomach, aby niszczyć to, co jest szczególnie i niezłomnie katolickie, oraz by osłabiać lub likwidować podstawowe i zasadnicze punkty doktryny i/lub wiary katolickiej, jak na przykład właściwy sposób przyjmowania Komunii Świętej.

Francuskie pismo „Vers demain” opublikowało w 1970 roku następującą wiadomość:
„Są trzy fazy masońsko-diabelskiego planu”:

  1. Wszystkimi środkami należy osiągnąć, żeby w rzymsko-katolickich kościołach przyjmowano Komunię na stojąco.
  2. Należy osiągnąć to, aby chleb był kładziony komunikującym do ręki, żeby powoli zanikała wiara i pobożność, i tak dojść do trzeciego etapu.
  3. Tak przygotowani wierni zostaną przygotowani do wiary, że Eucharystia jest tylko symbolem posiłku i w końcu symbolem powszechnego braterstwa” (Maj M82).

Zdumiewająca zbieżność z obecnymi faktami!

Trzeba mocno podkreślić, że tam, gdzie wprowadzono Komunię świętą na rękę, opierano się na kłamstwach, np.: że jest to według Soboru Watykańskiego II, że jest to życzeniem Ojca Świętego, że tak jak w Kościele Prawosławnym i wybitnie przewrotnie: że jest to wyraz czci do Najświętszego Sakramentu… Niestety w wielu miejscach Komunia jest rozdawana „na rękę”. W jakim stopniu uważa się to za odnowę i pogłębienie sposobu przyjmowania Komunii świętej? Czy nasza obawa o zachowanie należnej czci, z jaką mamy przyjmować ten niepojęty dar, jest pogłębiona przez przekazywanie go przez nasze niekonsekrowane ręce (jest tak mało ważny, że każdy może Go wziąć do ręki), zamiast przyjmować z konsekrowanych rąk Kapłanów?

Nauka dla chrześcijan o krzyżu

PODEJMOWANIE KRZYŻA W MAŁŻEŃSTWIE

Według chorwackiej tradycji, gdy para bierze ślub, ksiądz nie mówi im, że znalazła idealną osobę. Wręcz przeciwnie! Zamiast tego mówi do nich: „Znaleźliście swój krzyż. To krzyż do kochania, noszenia go przy sobie, krzyż, który nie jest do wyrzucenia, ale do skarbu. „
W Hercegowinie Krzyż reprezentuje największą miłość, a krucyfiks jest skarbem domu.
Kiedy para młoda wchodzi do kościoła w dniu ślubu, noszą ze sobą krucyfiks. Ksiądz błogosławi krucyfiks. Kiedy przychodzi czas na złożenie przysięgi, panna młoda kładzie prawą rękę na krucyfiksie, a pan młody kładzie rękę na jej, aby obie ręce połączyły się na krzyżu.
Kapłan zasłania ręce swą kradzią (stułą), gdy składają przysięgi, zgodnie z obrzędem Kościoła, aby byli sobie wierni, w radości i smutku, w chorobie i zdrowiu, dopóki śmierć ich nie rozłączy.
Następnie, zamiast całować się nawzajem, panna młoda i pan młody całują krzyż. Ci, którzy są świadkami ceremonii, rozumieją z niej, że jeśli jeden z nich opuści drugiego, on lub ona zostawia Chrystusa na Krzyżu
Po uroczystości nowożeńcy przynoszą krucyfiks do swojego domu i stawiają go na honorowe miejsce. Na zawsze będzie punktem odniesienia i miejscem modlitwy rodzinnej. W trudnych chwilach rodzina nie idzie do adwokata czy psychiatry, ale razem klęknie przed krzyżem w poszukiwaniu pomocy Jezusa Chrystusa. Klękają, a może nawet płaczą i otwierają serca prosząc Pana i siebie nawzajem o przebaczenie. Kładą się spać ze spokojem w sercach, ponieważ otrzymali przebaczenie od jedynego, który ma moc ratowania.
Mąż i żona nauczą swoje dzieci całować krzyż codziennie i nie spać jak poganie, nie dziękując Jezusowi. Wiedzą, że Jezus trzyma ich w ramionach i nie ma się czego bać.
H/t Toby Kenobe